Super pyszne i zdrowe pesto domowej roboty, które dodatkowo pozwala uratować sałaty i kiełki co już takie trochę smutne siedzą sobie w lodówce – mają one to do siebie niestety, że zazwyczaj nie zdąży się ich zjeść zanim nie zrobią się już mało apetyczne. Ja nie pozwalam sobie na wyrzucanie takich większych ilości sałat – wyciągam je z lodówki, przebieram i wyrzucam bardzo gorsze kawałki, pozostałe wrzucam do sitka i przemywam bieżącą wodą. Takie resztki idealnie sprawdzają się wtedy jako dodatek do makaronu, na bułeczkę, do tortilli czy też do pesto – co teraz tutaj przedstawię.
składniki:
– 80-120g sałaty (roszponka, rukola, mieszanki sałat z biedry) i różnych kiełków (najlepiej takich wyrośniętych w domku! bo to super sprawa takie własne kiełki – ja wybieram zazwyczaj kiełki rzodkiewki, brokułu i rzeżuchę, bo wcale nie trzeba jej jeść tylko w święta wielkanocne)
– 1-2 ząbki czosnku
– 50g serka żółtego – najlepiej parmezan, ale ja biorę po prostu taki co akurat jest w lodówce, więc zazwyczaj jest to gouda xd i wychodzi pyszniutko!
– 50g orzeszków laskowych
– 120g oliwy z oliwek
– soczek z połowy cytrynki (lub nie – opcjonalnie)
– przyprawy: pół łyżeczki pieprzu czarnego mielonego, 1/4 łyżeczki soli
Pesto w przygotowaniu:
- czosnek kroimy na malutkie kawałeczki, wrzucamy do jakiejś większej miseczki
- nasze sałaty i kiełki szatkujemy (najlepiej po prostu zmiksować sobie), wrzucamy do miseczki z czosnkiem
- serek trzemy/miksujemy, wrzucamy też do miseczki
- orzeszki miksujemy na małe kawałki, wrzucamy do miseczki
- do miseczki dolewamy oliwy, przyprawek i soczku z cytrynki, ładnie razem mieszamy dokładnie i mamy super pesto do makaroniku, tortillki, na chlebek i bułeczkę!
a takie pesto to jest naprawdę bardzo super sprawa żeby uratować smutne sałatki wątpliwej już jakości z lodówki także bardzo polecam!! a poza tym to jest też pyszniutkie, więc tym bardziej
a że proporcje i wybory sałatowe są w tym przepisie raczej do końca niepowtarzalne, nasze pesto jest owiane trochę tajemnicą i za każdym razem zmienia trochę smak
skrócona wersja przepisu dostępna jest również na social mediach VeGotowanka – fb i ig, zapraszam serdecznie!